Kategorie
własne

Takie o nic

Dzień dobry moi mili państwo.
Piszę do was ten wpis z uśmiechem na twarzy, bo wiem, że jestem mistrzem wyprowadzania ludzi z równowagi.
To, jak to robię to już się nie liczy. Wiem, że potrafię rozwścieczyć człowieka do tego stopnia, że najchętniej
by mnie cyba zamordował. Tak, chwalę się tym. Tak, uważam to za jedną z moich niewielu zalet :D.
A tak poważnie, twiecie, że kondkktor wczoraj wcale nie chciał mi sprawdzić biletów?

Dzień dobry moi mili państwo.
Piszę do was ten wpis z uśmiechem na twarzy, bo wiem, że jestem mistrzem wyprowadzania ludzi z równowagi.
To, jak to robię to już się nie liczy. Wiem, że potrafię rozwścieczyć człowieka do tego stopnia, że najchętniej
by mnie cyba zamordował. Tak, chwalę się tym. Tak, uważam to za jedną z moich niewielu zalet :D.
A tak poważnie, twiecie, że kondkktor wczoraj wcale nie chciał mi sprawdzić biletów?
Panie, no sprawdź mi pan te bilety! Poszedł. Panie, sprawdźże jej pan. Znowu poszedł.

2 odpowiedzi na “Takie o nic”

Tak, potrafisz, zdecydowanie!
Najgorsze jest w tym to, że człowiek doskonale wie, że myślisz coś w dużo mniejszym stopniu niż to mówisz, ale i tak, wrrrr!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink